poniedziałek, 4 grudnia 2017

Dzień drugi! Zwiedzamy Sewillę

Hej :)
Dzisiaj tuż po śniadaniu zwiedzaliśmy przepiękne zakątki Sewilli w trakcie pieszej wycieczki po mieście.
Rozpoczęliśmy wypad koło godziny 10. Zobaczyliśmy przecudną faunę i florę Parku Marii Luizy. Spędziliśmy w parku prawie godzinę podczas której oglądaliśmy piękną minimalistyczną architekturę ogrodu.











Kolejnym punktem naszej wycieczki była Plaza de Espania (plac hiszpański). Nasza opiekunka, przemiła Pani Agatka, opowiedziała nam historię tegoż miejsca. Dowiedzieliśmy się że plac hiszpański powstał na początku XX wieku a konkretnie w 1928r. Znajduje się tam 51 płytek oznaczających każdą z 51 prowincji. Jako ciekawostkę dowiedzieliśmy się że nakręcono tam jedną z części Gwiezdnych Wojen. Miłą niespodziankę sprawił nam Hiszpan, który wtrącił się w opowiadanie naszej przewodniczki mówiąc płynną polszczyzną :P

Mieliśmy przyjemność zobaczyć Uniwersytet w Sewilli mieszczący się w byłej fabryce tytoniu. Kolejnym punktem naszej wycieczki była Złota Wieża, która kiedyś była pokryta płytkami imitującymi złoto. Zaraz po niej byliśmy przed areną walk z bykami. Corrida jest wciąż aktualną rozrywką w Andaluzji.



Następnie udaliśmy się w okolice Wieży Giralda, która wcześniej służyła jako Minaret, obecnie jest częścią Katedry w Sevilli, która jest największą katedrą w Hiszpanii. Mierzy ona 103 metry wysokości(62,8 Kalonka) na jej szczycie umieszczono patronkę Giraldę od której pochodzi nazwa wieży. Niedaleko od tej budowli znajduje się Pałac Alcazar z przepięknymi ogrodami królewskimi, które powstały z inicjatywy królowej Izabeli. Tamtejsza flora jest zbiorem roślinności z wielu kontynentów, szczególnie na uwagę zasługuję gigantyczne fikusy.



Popołudniu byliśmy po raz pierwszy na praktykach. Poznaliśmy naszego tutora- Cezara. Jest to bardzo miły, pełny pozytywnej energii Hiszpan, który mówi bardzo szybko co okazało się stworzyć między nami lekką barierę językową, jednak na pomoc przybyła nam nasza opiekunka- Agata. Omówiliśmy poszczególne elementy portów morskich- czego dotyczy nasza praktyka. Podróż w jedną stronę do szkoły z naszej rezydencji trwa godzinę i odbywa się komunikacją miejską, co stanowiło dla nas nową przygodę.


Jutro czeka na nas fabryka coca-coli oraz kolejne zajęcia z panem Cezarem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hiszpańskie śniadanie i kontenery.

Wczoraj w ramach kursu hiszpańskiego wybraliśmy się do pobliskiego baru na typowo hiszpańskie śniadanie. Do wyboru mieliśmy churros (ciasto ...